Pub przy Placu zabaw

Sharkrish

Pociagnęła jeszcze raz z gwinta, wstała zabierając ze sobą butelke i skierowała się do wyjścią
- A kto zapłaci?- krzyknał za nią barman
- Ten pan- wskazała na nietrzeźwego Papa złośliwym uśmieszkiem

Blue

Weszłam spokojnym krokiem siadając za barem.
Pomachałam kilka razy wściekła glanem i walnęłam w bar.
-Coś mocnego Jabola i to już-uśmiechnęłam się szyderczo.

Po chwili piłam 4 kieliszek.
-Jeszcze-podałam pustą szklankę nawet nie oglądałam się wokoło.

Barman

-Sama zapłacisz-podniósł wściekły szar za koszulę.
-Pieniądze ale już-warkną wściekły.
-Daj chwilę-do Blue

Sharkrish

Syknęła niezadowolona
- a co to za problem dopisać do rachunku?- zapytała uspakajając się- jak chcesz to zapisz mi na kreche- na jej tważy zaczął pojawiać się uśmiech

Barman

Chwycił ją za włosy.
-Powiedziałem pieniądze-warknął
-Nie chcesz się spotkać z przywódcą mojego klanu-uśmiechną się szyderczo widząc jak jej uśmiech blaknie

Blue

Przyglądała się temu lekko zamroczona alkocholem.
Ale po chwili jedynie się uśmiechnęła choć, co jakiś czas zerkała czy aby barman nie przegina

Sharkrish

- a to zależy kto jest tym przywódcą

Barman

-Jak śmiesz podważać autorytet Blade-Warkną i wymierzył jej siarczysty policzek.
-Odszczekaj to-warknął wściekły.

Sharkrish

- Hmm... bardzo chętnie przekaże temu zdrajci kilka "miłych" słów od Lucyfera- z cynicznym uśmieszkeim
- Nawet mi się nie śni, pozatym nie jestem kundlem by szczekać- bliska napadu śmiechu

Blue

Siedziała mróżąc oczy i przyglądając się.
-Coś nie tak..?-rzuciła do barmana obojętnym tonem

Barman

Mruknął pod nosem coś o nie wychowanych g**niarach i wywalil S za drzwi.
Po chwili założył barieję z Szarej magi.
-Jak taka mądra to już tu więcej nie wejdziesz..-uśmiechnął się i zamkną dzwi zostawiając barierę nie do przejścia dla Sharkish

Blue

Uśmiechnęła się złośliwie, prawdopodobnie od alocholu.
-Jak skończyłeś kolejną kolejkę poproszę-mruknęła pukając kieliszkiem

Sharkrish

- No i luz... trunek za darmo- wyciaga butelke którą zdążyła schować do torby i kolejny raz z niej pociągnęła

Pap

Patrzyłem na całą scenę nieobecnymi oczyma.
Nawet nie za bardzo rozumiałem co się dzieje.

Blue

Miała dziwne mroczki przed oczami od alkocholu kręciło się w jej w głowie.
O dziwo na trzęsących nogach doszła do kanapy w tylnim zakamarku baru po chwili zniknęła.
-Kolejkę poproszę-do barmana mrugając oczyma
-Nie nie wystarczy ci już-uśmiechnął się i przeciągnął jej dłonią po policzku.
-Ty powiedziałam kolejkę-i wzkazała nóż.
Barman z rozczuloną miną wrócił za bar.
-Znasz ją.?-podnióśł brew do pół-przytomnego faceta.

	Forum SkyLand Strona Główna -> Plac Zabaw	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
Strona 7 z 10