Bagna

Selene

- Tak - powiedziała spokojnie - To moja wina i chciałam was przeprosić, ale nie mogłam pozwolić wam go zabić.
Powiedziała przyglądając się im.

Mishla

-Upadły anioł broni bezbronne zwierze? Dziwne. Zazwyczaj to wy zabijacie i grzeszycie, za coś was w końcu wywalili z nieba. Hmmm... obaliłaś mój stereotyp- mówi wychodząc z cienia. Z ciągnęła z głowy kaptur i popatrzyła znacząco na Anioła.

Martyna

-No prosze cóż za poświęcenie w obronie niewinnego jelonka - powiedziałam z ironią i wyszczerzyłam kły
-Wybacz, ale tak to już jest, jden ginie a drugi z tego korzysta - dodałam oschle

Selene

- Nie, nie oto mi chodzi - powiedziała - Możecie zabijać ile chcecie jeleni, ale nie tamtego. On musi żyć.
Powiedziawszy to wzbiła się i odleciała.

Martyna

Spojrzałam za nią zdziwiona i westchnęłam po chwili
-No to się najadłam - mruknęłam z ironią i spojrzałam na Hoshi

Mishla

-hmm.. dziwny Anioł. Poszukajcie w Lesie, może tam coś znajdziecie. -powiedziała i spojrzała na wilki.
-Sama nie wiem czemu polujecie, na bagnach. Nic smacznego raczej tu niema-prychnęła i zniknęła w cieniu.

Martyna

-Same dobrze wiemy gdzie polować, gdybyś nie zauważyła to przed chwilą spłoszyła nam jelenia, a to zwierze należy do smaczniejszych - prychnęłam za znikająca wampirzycą
-My jesteśmy wilkami, Ty wampirzycą, wybacz, ale to raczej my powinnyśmy Cie pouczać co do polowania - dodałam jeszcze szczerząc kły

Hoshi

Prychnełam z pogardą
-do czego to doszło.Upadłe anioły bronią jeleni oraz uczą nas jak polować...-powiedziałam

Blue

Siedziała przyglądając się wszystkiemu po chwili zniknęla

Selene

Nie odleciała daleko. Krążyła nad lasem i wypatrywała. Po chwili zanurkowała i wylądowała koło jelenia, którego wcześniej spłoszyła. Nie bał się jej.

Martyna

Powęszyłam w powietrzu, nadal czułam zapach anielicy, a także jelenia.. Uśmiechnęłam się do Hoshi i oblizałam kły. Czułam, że ofiara jest niedaleko, zaczęłam powoli i cicho iść tropem, w końcu znalazłam się w krzkach, z których widziałam anielicę, a u jej boku jelenia, zmrużyłam oczy i z nienacka wyskoczyłam z krzaków... Jeleń zdąrzył tylko zobaczyć moje kły, które zacisnęły się na jego pysku. Szybko powliłam jelenia na ziemię, w szczękach trzymając jego pysk, a łapę trzymałam na jego szyi, wbiłam pazury głęboko przebijając tętnicę...

Selene

- Nie - krzyknęła i objęła umierające zwierzę z jej oczu popłynęły łzy rozpaczy.

Martyna

Spojrzałam na anielicę i wyszczerzyłam zakrwawione kły
-To tylko jeleń - mruknęłam - A teraz bądź tak miła i pozwól mi go zjeść - dodałam

Hoshi

Wyszczerzyłam kły w usmiechu
-no nareszcie robiłam się głodna-powiedziałam a potem zatopiłam kły w jego boku rozszarpując go

Selene

Przyjrzała się jeleniowi i nie zobaczyła znaku. Jej twarz pojaśniała i uśmiechnęła się z ulgą.
- To nie ten - powiedziała sama do siebie odsuwając się od wilczyc i nieżywego zwierza.

	Forum SkyLand Strona Główna -> Cierniste Bagna	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
Strona 4 z 8